5 najczęstszych mitów o zwolnieniu lekarskim

mity o zwolnieniu lekarskim

Zwolnienie lekarskie, potocznie zwane L4, to narzędzie, które ma chronić zdrowie pracowników i dawać im czas na powrót do formy bez stresu związanego z pracą. Jednak wokół tej instytucji narosło wiele mitów, które wpływają zarówno na zachowanie pracowników, jak i sposób, w jaki pracodawcy traktują osoby przebywające na zwolnieniu. Część z tych przekonań wynika z niewiedzy, część z błędnych interpretacji przepisów, a niektóre zostały po prostu powielone z plotek. Tymczasem prawo pracy precyzyjnie reguluje zasady wystawiania, kontrolowania i korzystania z L4, a jego nieprzestrzeganie może mieć poważne konsekwencje – od utraty świadczeń po wypowiedzenie umowy o pracę. W tym artykule rozprawiamy się z najczęściej powtarzanymi mitami dotyczącymi zwolnień lekarskich, pokazując, co jest faktem, a co jedynie obiegową opinią.

Mit 1: Na L4 nie wolno wychodzić z domu

To jeden z najbardziej zakorzenionych mitów. Wiele osób uważa, że każda aktywność poza miejscem zamieszkania podczas L4 to naruszenie prawa. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej. Wszystko zależy od rodzaju zwolnienia. Lekarz wystawiając L4 wybiera jedną z dwóch opcji: „chory powinien leżeć” lub „chory może chodzić”. Ta informacja trafia bezpośrednio do ZUS-u oraz pracodawcy. W przypadku zwolnienia z adnotacją „chory może chodzić” dopuszczalne jest opuszczanie miejsca pobytu – oczywiście w granicach rozsądku i zgodnie z zaleceniami lekarskimi.

To nie oznacza, że osoba na takim zwolnieniu może podróżować bez ograniczeń czy spędzać czas na zakupach. Każda aktywność powinna wspierać proces leczenia, a nie go zakłócać. ZUS w razie wątpliwości może zlecić kontrolę, a jeśli inspektor stwierdzi, że sposób spędzania czasu nie jest zgodny z celem L4, świadczenie zostanie wstrzymane. W przypadku zwolnień z adnotacją „chory powinien leżeć” sytuacja jest jeszcze bardziej rygorystyczna – wtedy nawet wyjście po zakupy może być uznane za nadużycie.

Statystyki ZUS pokazują, że w 2023 roku przeprowadzono ponad 450 tys. kontroli zwolnień lekarskich, z czego w niemal 24 tys. przypadków zakwestionowano zasadność L4. To jasny sygnał, że urzędnicy przyglądają się sprawie bardzo uważnie. Jeśli więc planujesz jakiekolwiek wyjście z domu w czasie chorobowego, upewnij się, jaka adnotacja widnieje w Twoim zwolnieniu.

Mit 2: Pracodawca nie ma prawa kontrolować pracownika na L4

Kolejny częsty mit dotyczy kontroli – wiele osób sądzi, że wyłącznie ZUS ma prawo sprawdzać, czy zwolnienie jest wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem. To nieprawda. Pracodawcy, którzy zatrudniają więcej niż 20 pracowników, również mają takie prawo. Mogą zlecić kontrolę samodzielnie lub skorzystać z usług wyspecjalizowanych firm.

Zakres tej kontroli może obejmować zarówno sprawdzenie obecności chorego pod wskazanym adresem, jak i ocenę jego aktywności. Jeśli pracownik w czasie L4 wykonuje inną pracę zarobkową, prowadzi działalność gospodarczą lub zajmuje się czymś, co może utrudnić powrót do zdrowia, pracodawca może to zgłosić do ZUS-u. Co więcej – sam może podjąć decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego, jeśli uzna, że doszło do nadużycia.

Niektóre przypadki nadużyć są spektakularne – media regularnie opisują sytuacje, w których osoby przebywające na zwolnieniu „na kręgosłup” biorą udział w zawodach sportowych albo wyjeżdżają na egzotyczne wakacje. Choć brzmi to jak skrajności, pokazuje, że niektórzy traktują L4 jako dodatkowy urlop – co jest nie tylko nieetyczne, ale może skończyć się utratą pracy i dochodzeniem roszczeń finansowych.

Mit 3: Na L4 nie wolno wyjechać za granicę

To mit, który wciąż wywołuje emocje, zwłaszcza w kontekście rosnącej mobilności Polaków. Wyjazd w czasie L4 jest możliwy, ale – i to bardzo ważne – musi być zgodny z celem leczenia i poprzedzony odpowiednią dokumentacją. Kluczowe jest to, czy lekarz wystawiający zwolnienie wiedział o planowanym wyjeździe i czy wyraził na niego zgodę. Bez takiej zgody – każda podróż, nawet w obrębie kraju, może zostać uznana za nadużycie.

popularne mity o L4

ZUS może przeprowadzić kontrolę również za granicą, choć zdarza się to rzadziej. W przypadku wątpliwości urzędnicy mają prawo żądać dokumentacji medycznej, opinii lekarza oraz wyjaśnień od pacjenta. W świetle przepisów osoba na L4 musi przebywać w miejscu, które wskazała jako adres pobytu. Jeśli planujesz wyjazd, musisz to wcześniej zgłosić i zaktualizować dane.

W kontekście podróży warto odwołać się do zagadnienia L4 a urlop – sytuacja, w której ktoś formalnie nie pracuje, ale jednocześnie przebywa w innym miejscu niż podany adres zamieszkania, budzi kontrowersje. Przepisy nie zabraniają jednoznacznie wyjazdu, jednak pod warunkiem, że nie koliduje on z procesem leczenia. Jeżeli więc lekarz uzna, że zmiana klimatu będzie sprzyjać rekonwalescencji, a miejsce pobytu zostanie zgłoszone – podróż nie będzie złamaniem prawa.

Mit 4: Pracownik na L4 nie może zostać zwolniony

Choć powszechnie uważa się, że L4 chroni przed zwolnieniem, rzeczywistość jest bardziej złożona. Zgodnie z Kodeksem pracy, pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę osobie przebywającej na zwolnieniu lekarskim – ale tylko przez określony czas. Jeśli niezdolność do pracy trwa zbyt długo, a pracownik nie rokuje szybkiego powrotu, zatrudniający może zdecydować się na rozwiązanie umowy.

Przepisy jasno mówią: po upływie okresu ochronnego, który zależy od stażu pracy i rodzaju umowy, pracodawca ma prawo zakończyć stosunek pracy bez wypowiedzenia. W przypadku osób zatrudnionych krócej niż 6 miesięcy – ochrona trwa 3 miesiące. Dla pracowników z dłuższym stażem – do czasu wyczerpania okresu zasiłkowego, czyli maksymalnie 182 dni (lub 270 dni w przypadku gruźlicy).

Warto zaznaczyć, że samo przebywanie na zwolnieniu nie daje pracownikowi pełnej nietykalności. Jeśli w trakcie chorobowego okaże się, że doszło do nadużyć – np. pracownik wykonywał inną pracę zarobkową – ochrona przestaje obowiązywać. Taka osoba może nie tylko stracić świadczenia, ale też zostać zwolniona w trybie dyscyplinarnym.

Mit 5: Zwolnienie lekarskie zawsze wiąże się z pełnym wynagrodzeniem

Ten mit często prowadzi do zaskoczenia przy wypłacie świadczeń. L4 nie gwarantuje 100% pensji, chyba że występują szczególne okoliczności. W standardowych przypadkach pracownik otrzymuje 80% podstawy wynagrodzenia. Dotyczy to zwolnień z powodu własnej choroby, opieki nad członkiem rodziny lub izolacji. Pełne wynagrodzenie (100%) przysługuje jedynie wtedy, gdy choroba jest związana z wypadkiem przy pracy lub w drodze do pracy, a także w ciąży.

Kwestie te regulują przepisy ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego. Podstawę wymiaru zasiłku chorobowego stanowi średnie wynagrodzenie z ostatnich 12 miesięcy, co oznacza, że w niektórych przypadkach kwota świadczenia może być niższa, niż pracownik oczekiwał. Dodatkowo pierwsze 33 dni (lub 14 dni w przypadku osób powyżej 50. roku życia) pokrywa pracodawca, dopiero potem płatnikiem zostaje ZUS. Zrozumienie zasad finansowania L4 jest szczególnie ważne dla osób, które planują dłuższe leczenie. Błędne przekonanie, że na chorobowym otrzymuje się „pełną wypłatę”, może prowadzić do poważnych problemów finansowych, zwłaszcza gdy pracownik jest jedynym żywicielem rodziny. Warto wcześniej zapoznać się z przysługującymi świadczeniami i – w miarę możliwości – zaplanować budżet.

Dodaj komentarz